Witam. Mam taki problem... zastanawiam się nad wyjazdem do Niemiec, rozpoczęłam procedurę uznania obywatelstwa- mam babcię żyjącą z obywatelstwem, dziadka, który już zmarł z obywatelstwem.[To byli rodzice mojej matki] Moja prababka [matka dziadka] zmarła również w Niemczech, wyjechała po wojnie do Niemiec. Urodziła się w Polsce, ale miała rodziców, którzy z kolei przyjechali z Niemiec do Polski, tak więc ona miała obywatelstwo niemieckie. Nie wiem czy mam szansę na uzyskanie obywatelstwa... cała rodzina po stronie mojego dziadka mieszka w Niemczech. Urodziłam się w 1978 roku. Jedynie moja matka siedzi tutaj w Polsce... Przepraszam jeśli namieszałam troszkę, ale nie wiem czy wogóle kontynuować staranie się o to obywatelstwo. I jeszcze jedna rzecz. Podobno mój pradziadek podpisał [ze względu zapewne na moją prababkę] volkslistę, ale nie mam na to żadnych dokumentów a poszukiwania w archiwach nic nie dały... straciłam nadzieję, na to, że znajdę te dokumenty... Pomóżcie...
I jeszcze druga rzecz... tak czy siak planuję wyjechać... na początek chciałabym zamieszkać z babką... jak i gdzie się udać, żeby się zameldować i co po kolei trzeba zrobić, żeby zacząć... chodzę na niemiecki pilnie, ale słyszałam o szkołach językowych dla cudzoziemców... jak to wygląda... wyjechałam, mam gdzie spać... i co dalej, żeby się zorganizować? ...bo wertując wszelkiego rodzaju fora moja wiedza na ten temat zamiast się klarować robi się jeszcze bardziej chaotyczna... dodam, że kończę architekturę na Politechnice Śląskiej w Gliwicach i podobno po obronie dostaje się dokument "europejski". Czy to prawda? Czy znów będę musiała chodzić na studia od początku?