krociotkie-prosze bardzo o pomoc:)

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 70
narcyzm: "oj tak, zdolna...nieziemsko wręcz. szkoda, że jedynie w zakresie lenistwa:)" tjaaa:p
no co:>
nic, nic, na prawdę ;)

Pozwolę sobie zacytować:
Weronika_ 29 Paź 2008, 20:30 odpowiedz
[...]ja przecież tylko podszczypuję;) (nie zrozumcie źle...;) )

;)
śledzisz mnie?;P
mogę wiedzieć jak to zinterpretowałeś?:>
a czujesz się śledzona i prześladowana? to wszystko z powodu naszej inności, też tak mam, dlatego w ogóle z domu nie wychodzę i drzwi nikomu nie otwieram, nie wspominając o zasłoniętych oknach i zgaszonym świetle!:p a co do interpretacji - uczę się podszczypywania od Ciebie:p
exactly!
też lubię ciemność:-))ale mi drzwi otworzysz?:P
jestem INNA, ale nie na tyle, żeby uczyć się statystyki;-)) (to takie lekki rewanż za szczypanie:P) nie za szybko się czasem uczysz?:P
Tja... to na co się wybierasz na studia, że liczysz, że statystyki nie dostaniesz?;p ja i tak mam tutaj fajnie, we Wrocławiu na budownictwie mają filozofię ;)
Drzwi bym Tobie na pewno nie otworzył!... dopóki nie zrobię porządku w pokoju...:p A uczę się bardzo szybko, wierz mi;)
ekhm...na germanistykę?:P w porywie na lingw. duża szansa, że nie będzie statystyki;) filozofiaaa...mmm... też mam;)
to musisz zrobić porządki, bo jak będę potrzebowała rozmowy z kimś podobnie uwarunkowanym umysłowo jak ja (czytaj:nienormalnym) to zapukam ;))
bardzo szybko-> może ZA szybko?
tylko nie ucz się już szczypania. skoro nie jesteś rakiem (tak jakoś intuicja mi podpowiada:P) to i tak mi nie dorównasz:P ja szczypię z taktem :D
Ze STATYSTYCZNEGO punktu widzenia, prawdopodobieństwo tego, że nie jestem rakiem, przy założeniu, że Ty nie znasz mojej daty urodzenia i Twoje stwierdzenie jest zdarzeniem losowym, wynosi prawie 92%:p szkoda, że w lotku tak łatwo nie jest szóstkę skreślić...:p ale mimo tego, że nie jestem rakiem, to lata praktyki i odziedziczona genetyczna skłonność do dogryzania wszystkim wkoło robią swoje ;)
A co Ty chcesz na germanistyce robić, jak język znasz lepiej niż spora część ludzi kończących licencjat?!:p filozofia... dobrze że nie mam ;)

>bardzo szybko-> może ZA szybko?
potraktuję to za komplement, dziękuję:p

Z Pomorza do mnie masz jakieś 1100km, ale jakbyś była przejazdem w Aachen, to zapraszam - przynajmniej będę miał powód, żeby ogarnąć swój pokój:p cierpię tutaj na deficyt języka polskiego, ostatnio w ogóle zaczynam odczuwać proces postępującej germanizacji w mojej głowie, więc rozmowa w języku polskim będzie miłym urozmaiceniem...;p
o matko...albo "o ojcze"...
nie statystykuj mi tu! ja mam rachunek prawdopodobienstwa na matematyce... sprawdzian niedawno byl( nieskromnie powiem ze jak na razie mam dwie 5, ze sprawdzianu jeszcze nie wiem:P). i mam tego juz dosc.
nie znam ludzi konczacych licencjat, wiec skad mam wiedziec czy znam jezyk lepiej od nich?:P

ale trafiles... :) mam rodzinę w Aachen... (genauer gesagt in Rötgen - wiesz gdzie to?) :)) co prawda nie wiem, czy oni wiedza, ze ja cos niecos mowie po niemiecku(zawsze wyslugiwalam sie siostra jako tlumaczem - 7 lat starsza jest, wiec musiala sie mna opiekowac:P), ale mysle ze nie mieliby nic przeciwko temu.
zbieg okolicznosci:) do dzis pamietam jak mnie tylek bolal po ponad 20-godzinnej jezdzie autobusem:P
überrascht?
PS. a kto Ci powiedział, że my po polsku będziemy rozmawiać?:P
proszę pomózcie mi w napisaniu wypracowania!!! nikt nie odpoweidział na moja prośbę!!! ;(
proszę ponownie pomóżcie!!! mój adres wątku to https://niemiecki.ang.pl/POMOCmusze_napisac_wypraowanie_jak_mam_sie_zabrac_29508.html proszę proszę proszę
statystycznie rzecz biorąc, średnia arytmetyczna Twoich ocen z matematyki, jest równa medianie, średniej ważonej, geometrycznej i Bóg wie jakiej jeszcze i równa się 5!:p a tak, miałem nie "statystykować"...;p

Ja znam ludzi kończących licencjat... czasami nawet ktoś taki się na forum tutaj odezwie... i jak pomyślę, że taki ktoś będzie miał w przyszłościu uczyć moje dzieci niemieckiego, to się cieszę, że nie siedzę w Polsce:p

no powiem nawet, że völlig überrascht ;) Gdzie Rötgen leży, to dopiero przed chwilą mi google powiedział i jednoznacznie stwierdził, że to faktycznie niedaleko ;) "co prawda nie wiem, czy oni wiedza, ze ja COŚ NIECOŚ mowie po niemiecku" - wielkimi literami podkreślony przejaw narcyzmu:p To należało jechać pociągiem, z Poznania do Kolonii tylko 10h + 1,5h do Aachen ;) I za to dostaje się "niezapomniany" widok kolońskiej katedry, która stoi niedaleko dworca:p

Święty Mikołaj mi wspominał w zeszłym roku, że jak będę grzeczny, to nie będę musiał z Polakami w Niemczech rozmawiać po niemiecku ;)
jeszcze o dominancie zapomniałeś:P

a mnie byś pozwolił dzieci uczyć?:)))))

och, jaki ten google mądry;) przeszkadza Ci mój narcyzm?:P
pociągiem....najpierw musialabym do poznania dojechac.
Katedrę kolońską widziałam:) faktycznie jest ładna - ale tylko zewnątrz. w środku pustka. ogromny kontrast....naokoło pełno ludu a w środku garstka nadgorliwców... a więc za takim niezapomnianym widokiem nie tęsknię, ponieważ, jak już wspomniałeś, jest on niezapomniany a w związku z tym nadal go pamiętam:)

er hat Dich belogen! ale nawet jakby - pewnie nie byłeś grzeczny, więc tylko rózga zostanie:)
hmm..."jak będę grzeczny, to
>nie będę musiał z Polakami w Niemczech rozmawiać po niemiecku ;)" a co z POLKAMI?;))
uczepię się Ciebie, bo powinieneś myśleć logicznie! -> od kiedy to wielkimi literami (w zdaniu o narcyzmie) się podkreśla?:P można wyszczególnić, zaznaczyć, uwypuklić...;) ale podkreślić... :P
taa... jeszcze wypadałoby wyliczyć średnią harmoniczną, odchylenie standardowe, średnie absolutne odchylenie i wiele innych rzeczy, ale jednak może zostańmy przy tym, co wcześniej napisałem:p

Powierzając dzieci w Twoje ręce miałbym pewność, że mają doczynienia z kimś, kto zna niemiecki:p

google zawsze był mądry, ale też się dziwi, czemu ludzie głosują na PiS...:p

To jesteś lepsza ode mnie, bo ja katedry jeszcze nie widziałem i najwcześniej będę ją widział w grudniu/styczniu ;) Nie za dużo to Niemiec już pozwiedzałaś?:P

Ja niegrzeczny?! Taka grzeczne, ułożona, miła, koleżeńska, pomocna, przyjacielska i do tego okropnie SKROMNA istota nie lubiąca wychwalać swoich zalet, jak ja, na pewno dostanie duży, ładny i drogi prezent od Mikołaja w tym roku!:p

A jak jest polityk w formie żeńskiej?:p polski to nie niemiecki, żebym musiał pisać "mit Polinnen und Polen" :p

cóż za burzliwa dyskusja się wywiązała...:p
a ja się z kolei uczepię Ciebie Weroniko!:p oczywiście, że można podkreślić;) Słownik j. polskiego PWN mówi, iż:
podkreślić — podkreślać
1. «narysować linię pod czymś»
2. «położyć nacisk na coś»

więc PODKREŚLAM, że mam rację ;) mam nadzieję przynajmniej...:p
wariancję...;)

dzięki za swoistego rodzaju komplement:P

no właśnie nie zwiedziłam Niemiec...ta katedra to przy okazji jak wlasnie dawno temu bylam u tej rodziny... zreszta wiekszosc mowi po polsku, i niewiele z tych wizyt zagranicznych wynosze:) na wymianie bylam jeden raz - i wtedy tylko miałam okazję porozmawiać naprawdę po niemiecku.

istota;) jakże bezbronnie i krucho to brzmi;)...

nie lubisz burzliwych dyskusji???
zauważ, o czym jest początek tego wątku... jest dokładnie o tym, co rozumiesz pod pojęciem "pomocy"...

pierwsze zdanie może być tak:
Zarówno życie w mieśćie, jak i życie na wsi posiada swoje zalety i wady. Ludzie mają często odmienie zdania na temat tego, które miejsce jest lepsze. Jest to jednak z pewnością uwarunkowane osobistymi doświadczeniami i potrzebami.

pozdrawiam
i tak Cię lubię;)
... i zaraz dojdziemy do tego, że Wendepunkte einer beliebigen Dichtefunktion są dokładnie o sigmę oddalone prostej x=Erwartungswert!:p

ależ proszę bardzo:p

Jak nadal nie wierzysz w swoje możliwości językowe, to przyjedź do Niemiec, powiedz obojętnie jakiemu Niemcowi, że jesteś w Niemczech od wczoraj i nigdy wcześniej nie mieszkałaś w Niemczech i nie uczęszczałaś do niemieckiej szkoły ;) miny Niemców są po prostu bezcenne ;)

Ja nic przeciwko burzliwym dyskusjom nie mam, prócz tego, że trochę się już późno zrobiło ;)

więc miłych snów i dobranoc
normalni inaczej muszą się trzymać razem:p
mine Niemcow widzialam...ale jak przyjechali na wymiane do Polski...;))

no tak...trzeba śnić o statystyce:P branoc :)
tylko nie nadinterpretuj:P
tak, tak, wiem, że mnie kochasz:p Jak wszystkie dziewczyny, które poznałem, tylko że zdecydowana większość z nich jeszcze o tym po prostu nie wie ;)

No to skoro widziałaś miny zdziwionych Niemców, że ktoś umie ich język, a nie mieszka w Niemczech, to mi tutaj nie wkręcać, żę "coś tam troszeczkę, nie za dużo umiesz":p
ja też jeszcze o tym nie wiem:P (i raczej w najbliższym czasie się nie dowiem);))
lubienie musi Ci wystarczyć:P

czy ja coś wkręcam? nie słyszałeś mnie, więc nie wiesz:P
:>
zaznaczmy, że sama napisałaś, że JESZCZE o tym nie wiesz:p mimo wszystko ja na razie zadowolę się lubieniem ;)

słyszeć, to ja nic nie słyszałem, bo to forum nie zapewnie możliwości innej komunikacji, niż piśmienniczej, tu masz rację:p ale jak moje dzieci (których mam nadzieję, że w najbliższym czasie mieć nie będę ;) ), mają się u Ciebie niemieckiego uczyć, to nie chciałbym, żebyś im mówiła, że Ty niemiecki tylko trochę umiesz!:p
a Ty NA RAZIE się zadowolisz? cóż za wspaniałomyślność;))

mnie jest łatwo usłyszeć...:P może z 1000km nie słychać, ale z 900... :))))

przecież nie mówię - piszę;)
się słówek czepiasz:p a że wspaniałomyślny jestem, to wiem, i skromny do tego! ;)

To masz aż tak donośny głos?! mi zawsze moja polonistka powtarzała, że mam głośniej mówić... a ja, że z tego polskiego można powiedzieć, że nic nie umiałem, to cichutko, żeby połowy bzdur, jakie chcę powiedzieć, nie usłyszała...:p

skoro mówisz, że nie mówisz, a piszesz, to niech Ci będzie ;)
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 70

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie

 »

Brak wkładu własnego