Ja zaczynam prace,rozposcieram skrzydla Merurego przy butach kupca,zagladam do fabrik zeby sprawdzic czy kola sa nasmarowane i czy sie kreca,staram sie o to zeby krawiec na lawce a brukarz na bruku siedzial,a kazdy pilnuje swojej dzialalnosci.Ja obserwuje to wszystko,dlatego nosze mundur policyjny i nazywam sie dniem policyjnym.