Bronisz się atakiem, a do tego na poziomie emocjonalnym (postawa osoby słabej, niepewnej i wyrachowanej).
To, że się uczysz, nie znaczy, że się nauczysz (skuteczność nauki). Można się nie uczyć, a umieć i na odwrót. Liczy się skutek, a nie czas, który na poświęciłaś.
Możesz uczyć się w grupie (czasami efektywne). Poczytaj o technikach pamięciowych oraz przejrzyj programy do nauki słówek (VTrain).
Niestety w szkole nie uczą jak się uczyć (techniki) – przyswajać efektywnie wiedzę, a takie „sztuczki” są naprawdę przydatne.
Sama napisałaś „na tych studiach sobie po prostu nie radzę", masz więc dwie możliwości:
- ciągnąć dalej (pierwsze trzy lata to dużo nauki); niezależnie gdzie się przeniesiesz wszędzie tak jest,
- poszukać czegoś innego, co Cię bardziej interesuje (odradzam psychologię, filozofię lub pokrewne na p…).
Jeżeli rzeczywiście szukasz pomocy, to zrób rachunek sumienia i wybierz jedną z powyższych możliwości.
Jeżeli wybierzesz pierwszą możliwość, to zawsze otrzymasz pomoc, a nie tylko słowa „jakoś będzie”, albo „będzie dobrze” – bo tego tak naprawdę oczekiwałaś, zamieszczając tutaj swój post.