dzienne czy zaoczne?

Temat przeniesiony do archwium.
31-39 z 39
| następna
4 i 5 rok to ściema aha też tak myślałam i tak mi mówiono :/ poszłam i się przekonałam ;) nie tylko ja ;p zapier**** ostro ;) nie tylko praca się liczy;) idź na dzienne, więcej się nauczysz i inaczej potem patrzą na ciebie przy poszukiwaniu pracy;)
Dzięki wszystkim tym, którzy się odezwali:) wasze rady są naprawdę ważne:) jak by ktoś coś jeszcze miał do powiedzenia to z miłą chęcią poczytam dalszych wskazówek:)
A jeśli chodzi o te studia 4 i 5 roku to mi osobiście nigdy się nie wydawało, że dzienne to ściema:) wiem, bo sama pierwsze 3 lata studiowałam dziennie, a znam ludzi którzy studiowali zaocznie i nie ma porównania...więc sądzę, że z magisterskimi jest podobnie. I to jest jedyna moja obawa, czy nie będzie za trudno, czy nie zawale roku i ogólnie:) bo szczerze wolałabym mieć tego mgr nie trudząc się, niż zap*** zaś 2 lata, a jeszcze potem słyszeć " No fajnie, dzienne, ale 0 doświadczenia zawodowego, słabe oceny itd"
z drugiej strony mogę też usłyszeć..." Hmm zaoczne?... szkoda, że nie dzienne" :P
Ogólnie jednym słowem w Polsce jest syf;]a pracodawcy, którzy patrzą na to co ktoś skończył,a nie co potrafi, są pierwszymi inicjatorami tego syfu w Polsce;]
No ale mi w sumie nawet nie chodzi o trud związany ze studiami tylko o to, żeby się rozwijać i coś potrafić...czyli w sumie chyba wszyscy macie racje;) bo wszystkie komentarze były wlaściwie za dziennymi:)
- "Znacie bajkę o dyplomacie?"
- "????????"
- "Dyplom macie, g*** umicie"
Po skonczeniu studiow prawie nikt (na zachodzie - moze w Polsce jest innaczej) sie nie pyza, jakie mialas oceny, chyba ze nie masz jeszcze zadnego doswiadczenia, ale najwazniesze jest:

1. gdzie studiowalas,
2. jak dlugo (10 lat?),
3. dziennie/zaocznie,
4. i na koncu, dyplom z ocena bardzo dobry albo po prostu zaliczony.

Ja osobiscie mialem 1.4, ale ze wzgledu na jedna 3 nie dostalem z bardzo dobry. I do dzisiaj nikt sie nie pyta, jakie oceny mialem, wazne jest doswiadczenie zawodowe. N.p. masz po uniwerku na dypolomie bardzo dobry/z wyroznieniem, i nawet angielski mialas na studiach czy gostodarke, ale jak nie umiesz rozmawaic po angielsku n.p. z klientami, to masz przerypane, a co do gospodarki, jak nie wiesz najprostszych spraw, jak Zinsrechnung, czy nawet roznice brutto/netto, to tez masz przerypane. Mam nadzieje, ze troche pomoglem! ;)
wot eta prawielna
bedziesz jeszcze w zyciu wiele milych i niemilych slow slyszala odnosnie twojego wyksztalcenia nie poddawaj sie sprobuj a na zaoczne zawsze mozesz przejsc a i prace znajdziesz mysl pozytywnie i jezeli nie dzis to jutro dostaniesz to co chcesz nic na sile
japa masz jak zwykle racje
znowu sie podszywasz pod czyjes nazwisko?
Temat przeniesiony do archwium.
31-39 z 39
| następna

« 

Pomoc językowa

 »

Egzaminy