studia germanistyczne- gdzie?

Temat przeniesiony do archwium.
91-120 z 154
Czytałem i dlatego to napisałem, bo to po prostu prawda. A jak ktoś się nie chce uczyć, to wszystko mu nie pasuje. Są też jakieś minusy, ale to moze 5-10%, reszta to same pozytywy. Mogę tylko dodać, że my na piewrszym roku dostaliśmy na PNJN'ie pani mgr Popławską, która dała nam niezły wycisk- 80 stron zadania co tydzień + prace(średnio 2) do napisania i wysałania na jutro lub do połowy tygdonia na maila i progres jest ogromny. Narzekam, że się tego muszę uczyć, ale w gruncie rzeczy z taką ilością słownictwa, jaką nam wtłukła do głowy, na prawdę jest prościej już na drugim semestrze. Więc na prawdę polecam :)
Ale, bez nazwisk, proszę... To jest forum.
wysoki poziom na UŚ?
ale to był jak najbardziej pozytywny komentarz, więc myślę, że nie ma się z czym ukrywać :P
Cytat: kot075
ale to był jak najbardziej pozytywny komentarz, więc myślę, że nie ma się z czym ukrywać :P

ale mój nie był pozytywny
ale chodziło o rzucanie nazwiskami użytkownikowi powyżej, a nie o Twój komentarz... :)
Twoja reakcja zostaje niniejszym określona, jako niesmaczna i agresywna. Dlaczego mnie obrażasz?
Jesteście conajmniej dziwni- nie za dużo pewności siebie i zarozumiałości? Ja tu miło i spokojnie się dziele swoimi doświadczeniami, a wy na mnie najeżdżacie. Jak macie inne zdanie, to je zamanifestujcie, ja nikogo nie mam zamiaru przekonywać do swojego. Może chociaż tym, którzy są na etapie wyboru kierunku studiów, mój wpis jakoś pomoże go wybrać. Pozdrawiam :)
nareszcie
Cytat: kot075
Może chociaż tym, którzy są na etapie wyboru kierunku studiów, mój wpis jakoś pomoże go wybrać.

Czyli zamiast iść na dobry uniwerek mają iść od UŚ, bo inaczej go zlikwidują?
Niech każdy robi to, co uważa za stosowne :) Moim zdaniem(SUBIEKTYWNIE MOIM ZDANIEM) jest tu w porządku. A jeśli ktoś uważa inaczej zawsze może o tym donieść. :)
subiektywny wysoki poziom nie istnieje
Cytat: irkamozna
subiektywny wysoki poziom nie istnieje

subiektywnie masz rację :)
Cytat: kot075
Niech każdy robi to, co uważa za stosowne :) Moim zdaniem(SUBIEKTYWNIE MOIM ZDANIEM) jest tu w porządku. A jeśli ktoś uważa inaczej zawsze może o tym donieść. :)

moim zdaniem a subiektywnie to to samo

chyba sobie ktos tu robi naprawde niezle jaja. nie wiem jak mozna powiedziec ze w sosnowcu jest dobra germanistyka, ludzie no zarty zartami ale sa granice. juz w to wierze ze 80 str zadania i takie pierdoly, slyszalem wielu ludzi ktorzy opowiadali jakie to niesamowicie trudne wymagania są na UŚ, co to oni nie robią, że sami sie dziwia ze czegos tak niezwyklego dokonali, ze jak oni to pozdawali takie egzaminy jak one byly niewyobrazalnie wrecz trudne. BZDURA BZDURA I JESZCZE RAZ BZDURA. prosze maturzystow zeby nie dali sie oszukac bo bedą naprawde gorzko zalowac takiego glupiego wyboru. ciezko mi uwierzyc ze na UJ uczą gorzej niz na UŚ bo mniej to sie chyba nie da robić. a szwedzki tez jest na niskim poziomie, a poza tym z taka iloscia godzin nie da sie nauczyc na wystarczajacym poziomie tego jezyka. przeciez nikt wczesniej sie nie uczyl nigdzie szwedzkiego wiec jak niby w trzy lata studenci maja opanowac ten jezyk do perfekcji i jeszcze sami go nauczac. nie mozna wymieniac nazwisk to nie wymienie ale znalazloby sie kilka wykladowcow, ktorzy chyba nie wiedza po co sa na uczelni i to chyba niestety nie sa wyjatki.

A jak ktoś się nie chce uczyć, to wszystko mu nie pasuje.

studenci wlasnie chcą sie uczyc, tylko niestety chyba musza to robic glownie we wlasnym zakresie

edytowany przez ala29: 10 maj 2012
Cytat: ala29
chyba sobie ktos tu robi naprawde niezle jaja. nie wiem jak mozna powiedziec ze w sosnowcu jest dobra germanistyka, ludzie no zarty zartami ale sa granice. juz w to wierze ze 80 str zadania i takie pierdoly, slyszalem wielu ludzi ktorzy opowiadali jakie to niesamowicie trudne wymagania są na UŚ, co to oni nie robią, że sami sie dziwia ze czegos tak niezwyklego dokonali, ze jak oni to pozdawali takie egzaminy jak one byly niewyobrazalnie wrecz trudne. BZDURA BZDURA I JESZCZE RAZ BZDURA. prosze maturzystow zeby nie dali sie oszukac bo bedą naprawde gorzko zalowac takiego glupiego wyboru. ciezko mi uwierzyc ze na UJ uczą gorzej niz na UŚ bo mniej to sie chyba nie da robić. a szwedzki tez jest na niskim poziomie, a poza tym z taka iloscia godzin nie da sie nauczyc na wystarczajacym poziomie tego jezyka. przeciez nikt wczesniej sie nie uczyl nigdzie szwedzkiego wiec jak niby w trzy lata studenci maja opanowac ten jezyk do perfekcji i jeszcze sami go nauczac. nie mozna wymieniac nazwisk to nie wymienie ale znalazloby sie kilka wykladowcow, ktorzy chyba nie wiedza po co sa na uczelni i to chyba niestety nie sa wyjatki.

A jak ktoś się nie chce uczyć, to wszystko mu nie pasuje.

studenci wlasnie chcą sie uczyc, tylko niestety chyba musza to robic glownie we wlasnym zakresie

Alu dziekuję za wypowiedź.
Kotuś należy do tych studyntów, co to po 5 latach poprawnie zdania nie potrafią wypowiedzieć, no ale przecie magyster.
a nie ma za co, piszę po prostu prawdę. człowieka krew zalewa jak chodzi na zajecia i widzi ze ta edukacja do niczego nie prowadzi. wykładowcy marnują czas studentów na bzdury, tak jak to było gdy ja studiowałam. dlatego maturzyści niech sobie to przeczytają i nie dają zarobić tym darmozjadom tylko wybiorą inną, lepszą uczelnię (a pewnie prawie wszystkie są lepsze, a już na pewno nie gorsze, więc wybór nietrudny) wykładowców z UŚ duma rozpiera (nie wiadomo dlaczego), chodzą z zadartym nosem, lubią straszyć i chcą wmówić studentom, ze ta uczelnia to prestiż. Jak nie będą mieli studentów to zmądrzeją, bo studenci to kasa, nie ma studentów nie ma kasy. prawda jakie to proste ? :) Także zyczę tegorocznym maturzystom, żeby dokonali mądrego wyboru :)
edytowany przez ala29: 11 maj 2012
UŚ to prestiż, ale w ich własnym mniemaniu. Germanistyki na tej uczelni nie ma, co najwyżej kurs języka i to źle pojęty, po którym chyba na terapię można się udać i stemple zbierać w pośredniaku. Poza tym, co tam jest rewelacyjne? Stukanie 80 stron tekstu na pamięć bez pomyślunku? Czy wkuwanie słownika? A może słuchanie tzw. wykładów z kartek? Kotek zły wybór zrobił, bo UŚ daleko do UJ. A same studia w Sosnowcu daleko mają do możliwości Krakowa, Wrocławia czy Poznania. Ale każdemu wolno kochać. Choć każdy może zmienić miejsce studiów i się przenieść tam, gdzie lepsze warunki i atmosfera go czekają :-) Chyba w wolnym kraju żyjemy?
Polecam najnowszy ranking uczelni wyższych, zwłaszcza w dziale filologie/języki obce:

http://www.perspektywy.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=5108&Itemid=934

Dość wyraźnie widać, jaka jest tutaj pozycja UJ a UŚ z tak ponoć świetną germanistyką i językiem szwedzkim. O co się spierać? Każdy sam niech dokona oceny i wyboru! Ave
Cytat: beobachter
Polecam najnowszy ranking uczelni wyższych, zwłaszcza w dziale filologie/języki obce:

http://www.perspektywy.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=5108&Itemid=934

Dość wyraźnie widać, jaka jest tutaj pozycja UJ a UŚ z tak ponoć świetną germanistyką i językiem szwedzkim. O co się spierać? Każdy sam niech dokona oceny i wyboru! Ave

i kotuś zamilkł
...bo to też jętka. Jak 99,99% tutaj na forum.
jak ktoś chce się nauczyć niemieckiego to niech lepiej idzie do kolegium, a nie na UŚ
edytowany przez kasiulaczek: 07 cze 2012
...a, tam. Niech lepiej się uczy.
studenci uś mają rzekomo sporo nauki, tylko ciekawej jakiej nauki, bo raczej nie praktycznej nauki języka niemieckiego. nie potrafią swobodnie wypowiadać się w tym języku, w tym studenci, którzy już prawie kończą studia, a poziom przeprowadzanych zajęć w 5-letnim okresie jest śmieszny, jak i wykładowcy, którzy te zajęcia prowadzą. natomiast w kolegiach na kierunku niemieckim jest kładziony nacisk na język praktyczny
Cytat: kasiulaczek
studenci uś mają rzekomo sporo nauki, tylko ciekawej jakiej nauki, bo raczej nie praktycznej nauki języka niemieckiego. nie potrafią swobodnie wypowiadać się w tym języku, w tym studenci, którzy już prawie kończą studia, a poziom przeprowadzanych zajęć w 5-letnim okresie jest śmieszny, jak i wykładowcy, którzy te zajęcia prowadzą. natomiast w kolegiach na kierunku niemieckim jest kładziony nacisk na język praktyczny
Widzę, że nie byłaś nigdy na studiach. Jak to jest w praktyce? Są zajęcia obowiązkowe i nieobowiązkowe. Na obowiązkowych trzeba być. Na nieobowiązkowe się nie chodzi. O uczeniu "się" nikt tutaj nic nie mówi. Haczyk na liście obecności jest najważniejszy. A, co to jest język "praktyczny"? Czy to nagle jakiś inny język niemiecki?
Potem zaczyna się rozpacz nad zes...nym dzieckiem, gdy trzeba zdawać egzaminy. I wychodzą z tego takie aniołki, jak "letztens", tłumaczone przez wszystkich, jako "ostatnio". Nie wierzysz? To sprawdź live.
Obojętnie gdzie - wszędzie są tylko same cwaniaczki, które po bardzo dostatecznym zdaniu egzaminu będą moje dzieci uczyć niemieckiego. A, ty, kasiuleńka pewnie jesteś taka sama, bo z Niemca jesteś jedynie na poziomie komunikatywnym, czyli ani be---, ani me---.
Nie jesteś?
To wklep to po niemiecku. Przekonajmy się wszyscy.
Im Erfolgsfall bekommst du eine Belobigung von mir.
pnjn należy do zajęć obowiązkowych, bo jak prowadzić konwersacje, gdy się nie jest obecnym. Obowiązkowe, nieobowiązkowe, chodzi o poziom nauczania, a obecność to inna sprawa. Artykuł na temat kolegiów
http://wyborcza.pl/1,95892,7186095,Wyzsze_szkoly_zawodowe_sa_konieczne__Przypadek_kolegiow.html

letztens to znaczy ostatnio, wystarczy sprawdzić obojętnie w jakim słowniku

Cytat: kasiulaczek
pnjn należy do zajęć obowiązkowych, bo jak prowadzić konwersacje, gdy się nie jest obecnym. Obowiązkowe, nieobowiązkowe, chodzi o poziom nauczania, a obecność to inna sprawa. Artykuł na temat kolegiów
http://wyborcza.pl/1,95892,7186095,Wyzsze_szkoly_zawodowe_sa_konieczne__Przypadek_kolegiow.html

letztens to znaczy ostatnio, wystarczy sprawdzić obojętnie w jakim słowniku
Eben nicht. Ein Wörterbuch ist hier zu wenig, Frau Lizentiat! To nie wystarczy. Złapali Kościuszkiego! Też się tak samo uczyłaś, jak i inni!
rozumiem, czyli DUDEN wypisuje jakieś bzdury. dzięki za info
Mit dir rede ich ab jetzt nur auf Deutsch, Frau Lizentiat.
no tak, skończyły się argumenty...
Nein. Nur germanskij. So gescheit, wie du, bin ich immer. Schlussendlich solltest du was gelernt haben, wenn du dich traust solche Sachen zu beschreiben, oder?
edytowany przez irkamozna: 07 cze 2012
Temat przeniesiony do archwium.
91-120 z 154

« 

Brak wkładu własnego

 »

Pomoc językowa