Ja studiuje w Szczecinie. Widze, ze tu nikt nie bierze pod uwage takiej opcji :]
Nie jest ani zle ani dobrze. Co do Historii Niemiec - jest po niemiecku, choc prof tlumaczy co trudniejsze slowa zwlaszcza te historyczne, dzis mniej uzywane. Na uczelni mamy trzech native speakerow - dwoje z nich to profesorowie tytularni. Zajec nie jest az tak duzo - nie wiem, czy to plus czy minus - sami ocencie. Po polsku mamy tylko filozofie, czasem fonetyke/ortografie.
Moze szczecinska uczelnia nie jest wybitna, ale jesli ktos chcialby studiowac na uniwerku, a miasto nie jest takie drogie jak Warszawa, to polecam.
Stancje od 250 zł. Akademiki chyba tez.
W tym roku prog w I naborze to 84 pkt z rozszerzonego.
Mieli brac tez polski rozsz., ale mnie osobiscie poszedl srednio, wiec mysle, ze nie brali :)