raz jeszcze o umcs
a wiec przeczytałam kilka wypowiedzi i denerwuje mmie ci(ich pseudo nie che ce mi sie nawet pisac i wymieniać)którzy oskarzaja mnie ze napisałam to po to by zniechęcic kogos lub azeby zwolnilo sie miejsce na tym pożal sie boze universytecie!pomocy!ale te oskarzenia wynikaja tylko z tego ze ci własnie ludzie mierzą innych swoja miara!nie wszyscy sa tacy perfidni i podkładaja świnie innym jak wy!!!ale szkoda gadac...
ja to napisałam zeby przestrzec innych,sama doswiadczyłam wiele złego,nie wyssałam sobie tych informacji z palca!poprostu nie masz kasy i znajomości to leżysz!no chyba ze byłes w niemczech pare dobrych lat i język znasz perfekt to wtedy bedzie luz,ale takich osób jest tylko kilka%!większosc idzie na studia zaraz po liceum z taka lub inną wiedzą!przeciez studia są po to by nabywac wiedzy i umiejętności!śmieszy mnie równiez gdy ktoś pisze:"a mój kolega to tez był na umcs i skonczył i o korupcji nie słyszał.."-ok!nie mówie ze kadego to spotka aale zdrugiej str to co-miał stanac i powiedziec:"ej,wiecie co?za sesje letnią zapłaciłem tylko 4 tys,no a za obronę mge to juz było cięzko bo w sumie wyszło prawie 10tys".Mnie na egz pan szanowny doktor XX nie wymienie a powinnam,podac jak sie nazywa a nawet nr pokoju w jakim urzęduje i nr komórki i zrobic mu zajebista reklame-powiedział mi podczas poprawki prosto w oczy-"4tys bedzie to pania kosztowac",po czym wyjął karte z pytaniami egzaminacyjnymi i poskreslał których nie bedzie mnie pytała komisja.Podał nr prywatnej komórki i zarządał zeby tatus zadzwonił by umówic sie na spotkanie w CPN-nie w celu wręczenia koperty....żałosne poprostu żałosne!
ja sie na to nie zgodziłam,zapłaciłam za to wysoką cene ponieważ obecnie
powtarzam rok,wyjechałam z Lublina (w sumie tylko400km,choc to nie dla wszystkich jest "tylko" bo to sie wiąze wiadomo z kosztami i nie wszystkich jest stac,mnie na scescie jest),jestem na innej uczelni i idzie mi bardzo dobrze!mam swoje zasady i postanowiłam nie zapłacic,mimo ze w sumie to mnie kostowało i kosztuje o wiele wiecej,ale nie pozwoliłam na to by po kilku latach upokorzeń jeszcze płacic takiemu ścierwu!moja cierpliwośc sięgnęla apogeum wytrzymałosci!!!!
napisałam to w dobrej wierze,i niech każdy spozytkuje te informacje według własnego uznania!
a ci co mnie oskaraja...mam was daleko!wiem co przeyłam i nie macie prawa mnie oceniac!wasza niewiedza siega zenitu w tej kwestii więc radzę sie nie wypowiadac na jakis temat jezeli nie ma sie pojęcia!