Hmm, jeśli ktoś się nie chce uczyć, nie wiąże z tym żadnej przyszłości.. to jak ja mam inaczej uważać? W niemczech jest tak jak wspomniałam. Tam nie trzeba wywalać długością zdaniową. Wystarczy rzeczownik, czasownik i coś do tego. Chyba że ktoś już nie wiem jakie ma pojęcie i ile lat tam siedzi, aby obracać wielością wyrazową, przeróżnymi konstrukcjami i poprawnością gramatyczną.. Zuzia to jest Zuzia, a gosia465 to jest gosia465. Zaczynam poplać, więc idę, rozwalać zadania. :D