Ah ten niemiecki...

Temat przeniesiony do archwium.
91-120 z 230
na siebie samą? Nie dziwota, bo nie poćwiczyłaś, a prosiłem o to.
odp

um
um
weil
damit
um
weil
weil
weil
um
weil

tak pozaznaczałam na początku
i, co ci wyszło?
Myślisz, że ja się będę w to wgapiać?
no co wyszło? nic..
gramatyka mówi inaczej.. i niemiec też to potwierdził, że dobrze. ;p
ty masz jakichś analfabetów wkoło ciebie. Ich jest 9 milionów w niemiaszkowie.
no właśnie nie wiem komu wierzyć, dlatego siem tego czepiła..
uwierz twemu sercu...
jak skminisz, osocho, to będzie ci łatwiej.
Same "układanie klocków" nic ci nie da.
No właśnie tak rozwalam zadania do poziomu c, idzie całkiem dobrze.. Nawet z rodzajnikami. Później zaczyna się więcej samodzielnego pisania, więc jest ciężko. A to co napisałam, to przez tą stronkę która jednoznacznie daje przykład taki jak tutaj jest "„Aktion“ („Handlung“) – „Zweck“ („Ziel“, „Absicht“)".. więc wypróbowałam i jest taki skutek -niemiec uznał to za dobrze;/. Masakra jakaś i tyle.
edytowany przez gosia465: 21 paź 2014
rozwalanie idzie ci dobrze
i tak mi nikt nie wierzy
Niuniel, Ty od początku "czułeś" język czy dopiero po czasie i jeśli tak to jakim. Pytam bo ja też bawię się z układaniem klocków przy konstrukcji zdań a np przy angielskim miałem inaczej, zatrybiło mi jakby wcześniej.
Ja czytałem Asterixa i poszło.
no widzisz.. to teraz siadaj do Asterixa i będziesz wiedział jak jest "założyć konto w banku" http://www.schubert-verlag.de/aufgaben/uebungen_a2/a2_kap3_wortschatz.htm :)
dopiero po przeczytaniu "Asterix bei den Schweizern"
"dopiero"
dopiero
można szybciej
ale trzeba mieć internet, a, jak ukradli?
nudne, przywlekajom sie co trzy dni i co to za nauka
Cytat: niuniel
ale trzeba mieć internet, a, jak ukradli?
a tam, marudzisz..
To wy, debile, marudzicie, jakbym ja miał się za was niemca nauczyć!
Sam żeś debil i co na to poradzisz? Nic, więc w czym masz problem?
na to mi też wychodzi
A po co się niemca nauczyć? Niemca trzeba umieć "tyle o ile" i można sobie tam być.. A jeśli ktoś już tak poważnie na jakie stopnie i tytuły szkolne, to i niech się kształci w tym bałaganie gramatycznym.. Tylko żeby się nie zdziwił na miejscu jak zacznie być uważany za jakiego dziwaka, albo jakiego tam innego sobie stwora. Życie potrafi zaskakiwać.
No, i pacz, i chcom siem uczyć. Dostałem "dziękuję bardzo"! Juchhuuu. Same debile tutaj.

https://niemiecki.ang.pl/forum/pomoc-jezykowa-tlumaczenia/243831
Skoro odwalasz i to jeszcze dobrze.. To jak mają reagować? ;p
Nooo, to ty sama też jesteś taka Ziuzia, skoro tak uważasz.
widzisz? Sałata się już zameldowała z lekramacjom.
Hmm, jeśli ktoś się nie chce uczyć, nie wiąże z tym żadnej przyszłości.. to jak ja mam inaczej uważać? W niemczech jest tak jak wspomniałam. Tam nie trzeba wywalać długością zdaniową. Wystarczy rzeczownik, czasownik i coś do tego. Chyba że ktoś już nie wiem jakie ma pojęcie i ile lat tam siedzi, aby obracać wielością wyrazową, przeróżnymi konstrukcjami i poprawnością gramatyczną.. Zuzia to jest Zuzia, a gosia465 to jest gosia465. Zaczynam poplać, więc idę, rozwalać zadania. :D
Sałata też nie czytała Asterixa.
Temat przeniesiony do archwium.
91-120 z 230

« 

Pomoc językowa

 »

Brak wkładu własnego