Hej! Czy ktoś z Was brał może wczoraj, tj. 19.11.2004 w szkolnym etapie Olimpiady Języka Niemieckiego. Jak podobał się Wam tekst o "Pferde i Hennen"? Dla mnie był on najtrudniejszym zadaniem, jakie było na tej olimpiadzie. Szczególnie trudne było to, że trzeba było samemu wpaść na to, o co chodziło autorowi. Nie wiem, czy dobrze użyłem zwrotu in die weite Welt fahren, długo myślałem o tym zdaniu z "lachen" - wreszcie wpadłem, że w luce brakuje wyrazu "sich." No i słówka, jak Ehepaar, itp. Większość zdań z gramatyki była banalna - ale wiem, że nie wszystko mam dobrze np. die Geschwindigkeit - zamiast uberschreiten napisałem ubergrenzen, nie wiem też jaki przyimek trzeba było wstawić w chyba trzecim zdaniu Er war gestern ..... Vortrag. Wpisałem "im", ale chyba chodziło o "bei". Mam jednak nadzieję, że uda mi się przejść do II. etapu. Poza tym było dużo zwrotów "Nominale-Verb-Verbindungen" np. Gesellschaft leisten, Niederlage erleiden, etwas aufs Spiel setzen, itp. Rekacje i tłumaczenie były dla mnie najłatwiejszą częścią tej olimpiady. Podsumowując, przygotowywałem się na zdecydowanie trudniejsze zagadnienia, które występowały w ubiegłych latach. A jak Wam poszło? Przejdziecie dalej? Jakie macie odczucia?!