Vasil, zazdroszcze Ci:)...
Mam nadzieje, ze na wykladzie pilnie sluchales pana wykladowcy i ani na chwile nie zmruzyles oka!
Dzisiaj Twoj dyzur dobiegl juz konca, w najblizszych dniach jednak (mam cicha nadzieje) znow sie tu zjawisz, by pomoc mlodym, zadnych wiedzy ludziom... :D
Jezeli idzie o akademiki... czy jest jakis cudowny magiczny sposopsb, ktory pomoglby mi w dostaniu pokoju jednoosobowego w akademiku w Slubicach?
Czy to jest raczej na zasadzoe: ...brzydkie pismo, wsadzamy ja do amicusa!"...
A, i powiedz prosze... czy jezeli napisalabym w podaniu o przydzielenie akademika: "pragne otrzymac meijsce w jednym z akademikow na ul. Pilsudskiego", to zignoruja to zupelnie, czy moze pozostawia kartke przeu kilka dni na biurku, by moc sie z czego posmiac?
Jak to jest, Czarodzieju, jak to jest?
Powiedz tez prosze, czy moglabym Cie w jakis sposob zlapac, bys mniej wiecej pomogl mi w wypelnieniu formularza Viadriny?
Pozdrawiam Cie,
Aska.