SUBIEKTYWNA PRAWDA O VIADRINIE
Na VIADRINIE studiuję 3 rok kulturoznawstwo specjalizacja: socjologia i lingwistyka. Jak dla mnie to najlepszy uniwerek na jaki mogłam trafić! Maturę zdałam na 90% pis i 95% ust, ale o dostaniu się decydują także inne przedmioty, a nawet oceny ze świadectwa. Wszyscy moi znajomi z klasy porozjeżdżali się po całej Polsce i przerażają mnie ich historie kiedy uweźmie się profesor, egzaminy są oceniane chyba po jakości pisma, a w dziekanacie siedzą święte krowy, które wszystko utrudniają itd. Na Viadrinie czegoś takiego nie ma!!
Choć wybralam socjo i ling mastera zrobię z zarządzania kulturą w Hamburgu i podyplomówkę na UAM z tlumaczeń. ale po KuWi można robić 1000 innych rzeczy - niemieckie uniwersytety nie stawiają żadnych ograniczeń przy zmianie kierunku. Politologia, zarzadzanie personalne, komunikacja interkulturalna, studia europejskie, europeistyka, Mediendesigne itd. Sama Viadrina proponuje bardzo ciekawe masterki.
Student jest tam wartościowy, bo o jego praca świadczy także profesorze - czy dobrze wykłada, czy mówi z sensem. Po każdych zajęciach wypełnia się anonimową ankietę, gdzie można im wszystko zarzucić lub ich za coś pochwalić. Moi profesorowie sumiennie zastosowywali się do wskazówek - wprowadzali więcej multimediów, zmieniali formę zaliczania omijali niektóre nieinteresujące nas tematy i dodawali podane przez nas. Na KuWi (Kulturwissenschaften) to w większości studenci wybierają jednostkowe tematy w obrębie jakiejś dziedziny i z tych tematów też zaliczają (wyj. lingwistyka podstawowa - te same klauzury.) Narzuconych jest tylko 6 przedmiotów podstawowych, reszta jest dobierana dowolnie. Można wybrać zajęcia po angielsku, polsku, rosyjsku, hiszpańsku i francusku. Zazwyczaj jest po jednym z każdego języka na każdy semestr. A tematy - do wyboru do koloru i co semestr inne!!.
Zobaczcie sami: http://www.kuwi.europa-uni.de/de/studium/vv/BA_KVV_SoSe_2011.pdf
Ja jestem tym uniwersytetem zachwycona!!! Bez problemu znalazłam praktyki jako tłumacz i przy tworzeniu projektów kulturalnych. Pracowałam w AStA przy parlamencie studenckim, współorganizowałam festiwal za 20 tys euro, pojechałam na Erazmusa do Hiszpanii, poznałam fantastycznych ludzi z całego świata (rocznie przyjeżdza 350 erazmusów z 72 krajów), zdobylam najwyższy cert. językowy z niemieckiego, jestem na zaawansowanym z angielskiego i hiszpańskiego.
W liceum miałam średnią 4,5 a niemieckiego uczyłam się z filmów i muzyki. Prace pisze na ostatnią chwilę, lubię długo pospać, porządnie zaimprezować i dużo podróżować. Nie jestem geniuszem, ale na tej uczelni, z tym wszystkim co udało mi się osiągnąć tak się własnie czuję. Uwierzcie w siebie!!
Od początku bylam wspierana przez stypendia Viadriny: startowe 150 euro mieś na rok, socjalne 150 mieś na pół roku, erazmus 150 mieś na pół roku, zagraniczne 250 mieś na pół roku, naukowe 250 mieś na poł roku. i co semestr dostawałam dodatek do biletu. Nie jestem z ubogiej rodziny, moj tata prowadzi firmę, ale znam możliwości i korzystam z nich bez strachu. To zawsze góra papierów do przygotowania, ale te stypendia są właśnie dla takich ludzi. Moje szanse podnoszą ci, którzy boją się o nie składać podania, albo z góry zakładają, że ich nie dostaną. NIE PRAWDA!! A można trafić jeszcze lepiej. Jest wiele organizacji wynagradzających ludzi za dobre wyniki, ale przede wszystkim za zaangażowanie spoleczne. Moj chlopak dostał się raz i do końca studiów bedzie dostawał 800 euro miesięcznie. Ja skladam w tym roku - co mi szkodzi?
O Viadrinie dowiadywalam się zagadując losowo wybranych ludzi za facebooku. Wiem jak to jest. Nie bójcie się pisać i do mnie. Chetnie opowiem więcej i odpowiem na konkretne pytania. [email] albo na facebooku Dominika Komorowska.