A nie mówiłam, że ta olimpiada motywuje do pracy :>
Ja też się nie dostałam, ale nie jestem zła, zawiedziona, itp. Szkoda tylko, że nie ma innego podobnego, ale mniej zagmatwanego i niesprawiedliwego konkursu, który na dodatek by zwalnniał z matury.
Ja się delektuje teraz tym, że chodzę do świetnej szkoly, gdzie w sumie nic nie trzeba robić, gdzie mamy dobre układy z nauczycielami. I, jak marijka mówiła, że formalnie jescze jestem dzieckiem, że mam kochaną rodzinę, że ogólnie nie jest gorzej :) Non olimpiadae, sed vitae discimus :)