Viadrina-"raz jeszcze, prosze"

Temat przeniesiony do archwium.
271-300 z 763
Do ?_? co konkretnie jest takie interesujące?:P
Do reszty ja też szukam współlokatorki ;P A interesuje mnie czemu akurat wybieracie kierunek GPL i Viadrine? :)
Triu-triu: ja takze na gpl:)
Black rose: wybralam ten kierunek pewnie z podobnych przyczyn co reszta "naszej ekipy" (czyt: kandydatow do viadriny)

Nom...to widze, ze jakas kolezanke znajde do pokoju:) hehe
Aaaa... zapomnialabym- w ktorym akademiku chcialybyscie/libyscie zamieszkac?

Nizej podaje link do galerii fotek domow studenckich:p

http://www.cp.euv-frankfurt-o.de/pl/sprawy/index.php?link=galeria_zdjec/index
Czesc, Michale!
Zrozumialam, ze juz od roku studiujesz w Slubice. I nie jestes zadowolony z akademika. Widzialam, ze juz podejmowano pytanie wynajecia mieszkania w Slubice, naprawde, przez internet jest ciezko cos znalezc. A wiec chcialabym zapytac, o ile jest mozliwym wynajecie mieszkania, kiedy szukasz bezposrednio w miescie - rozne tam ogloszenia w prasie, na przystankach etc.? Bede bardzo wdzieczna za odpowiedz :)
Oksana
Hej, ja was tylko pozdrawiam z pieknego Monachium!!!
I natralnie trzymam kciuki, bo nic innego nie pozostalo mi :)
Vasil! Skoro Monachium, to ktora jego czesc?
Pieknie tu, prawda? :)...
Pozdrawiam Cie z niedaleka!

a co do Panienek...
Dziewuszki, dobrze byloby zamieszkac sobie tam, gdzie jest w miare cicho...- bo na piwko czy tak, czy siak bedziemy sobie isc...aaa np. do Frankfurtu :D
Ale pytam konkretnie czemu akurat Viadrina i ten kierunek? Czy dlatego, że interesują Was stosunki polsko-niemieckie, prawo czy chcecie sobie podszkolić język?
Do Aśki-nie znam spokojnego miejsca w akademiku :p Ja mieszkalam na dniach otwartych w akademiku na Pilsudskiego i bardzo mi się tam spodobalo.Glownie dlatego, że to jest caly kompleks,można tam pograc w siatę, są miejsca na rowery,mieszkanka są tez dobrze wyposazone.Z drugiej strony dużo osob tam mieszka i dosyć glosno jest.
wiesz, mieszkam we wschodniej tak raczej czesci, tak w centrum Englicher Garten :) To jest kolo Isarring, a on jakby przecina ten park. Wiec mam zielono, zielono... mi!!!

A co do ciszy w Slubcach/Frankfurcie: tutaj wszedzie jest cicho! No chya ze chodzi o jakis pab :)
Jakby co to tez szukam wspollokatorki:D
No pieknie... Monachium jest w ogole bardzo... zielone:) Zauwazyles?Dookola mnostwo drzew i trawjkki, pomimo ze jestes w jednym z wiekszych miast Niemiec!
Poza tym, wiesz ze ten ogrod angielski jets dlugi na okolo 5 kilometrow?:D Zrob sobie keidys jakis malutki spacerek :)
Do kiedy tam zostajesz?



A teraz krotko o domach studenckich przy Pilsudskiego: bylam, widzialam, nocowalam. Slyszalam tez muzyke na hofie glownym i ...w sumie przykro zrobilo mi sie z tego powodu, bo samo miejsce wydaje sie byc sympatycznym...

A dlaczego Viadrina?
... bo w koncu musze Cie kiedys poznac! :))))
Ale wazelinka :P
hahaha :) i tu Ci powiem, ze bardzo mnie rozbawilas:)
a tak nieco powazniej...no pieknie!To ja do niej z serca, a ta co?
ze niby "wazelinka" i ze nawet "ale wazelinka"! ho hoo! :)
Dobra... od dzis zaczynam byc nieszczerym czlowiekiem!
Bede oklamywac swiat i stane sie zla postacia z bajki!:)
haha...


no, a tak poza tym... to niby juz niedlugo opwinny dosc jakies listy z uni do domku, hm?...
Pozdrawiam! :)
Co do akademiQw to niestety jestem blada w tym temacie, poniewaz nigdy nie widzialam zadnego na oczy:/ Ulica Pilsudskiego to Iuventa, Arcadia i Gaudium? Bo z fotek Arcadia wydaje sie byc fajna:p
Oksano, mi nie chodzilo o akademik, ale o zycie. Bo co z tego, ze masz nawet swietne mieszkanie, bez znaczenia, czy znajdowaloby sie w akademiku czy w miescie, kiedy brak Ci swietnych ludzi. Tacy sa pewnie w akademikach i tam najlatwiej ich spotkac, a poniewaz ja nie znam takich wielu, przenosze sie na Pilsudskiego, by sie z nimi zaznajomic. Pozdrawiam.
alez black_rose, Asiucha pisala to o mnie, ze idzie na Viadrine, aby MNIE poznac! :) No bez przesady, ale chyba ja jestem na tym forum osoba godna poznania. Wszystko naturalnie bez wazeliniarstwa, czysty polot i akarycja mojej osoby!

Pozdrawiam i zeby nie bylo, nie polecam juz Amicusa. Jezli ci psycha mila czlowieczku, nie idz do tego akademika. Ale aby was pocieszyc, duza czesc "pierwszakow" tam zostaje wlasnie przydzielona :) Terz zeby nie bylo.
hmmmm,mi jest w sumie obojetne, w ktorym akademiku zamieszkam :).jak dobrze pamietam w amicusie (wg Vasila) mialo byc najciszej:)a to dla mnie jest wazne. Co do dni otwarych, tez wtedy nocowalam w jednym z akademikow przy Pilsudskiego.
Hmmmmmm, musze przyznac, ze bylo wtedy troszeczke za glosno (jak dla mnie;)),gdybym przykladowo miala skupic sie nad ksiazka. Nie wiem w jakim halasie Wy potraficie sie skupic,ale jak dla mnie glosne rozmowy i trzaskanie (czeste ;)) drzwiami troszeczke rozpraszaja uwage.
Hmmmmm....a i do tego w amicusie sa mniejsze segmenty (max.6 osob), a to oznacza mniejsza kolejke do lazienki ;D
Czesc Michale!

Mysle, ze Cie rozumiem. Naprawde, nie zawsze w akademiku mozna spotkac duzo ludzi, ktorzy mieliby podobny do Twego swiatopoglad. I odzyskanie takich ludzi nie zalezy od tego, czy mieszkasz w akademiku, czy w miescie. Chociaz wydaje sie, ze w akademiku ich lzej znalezc, poniewaz tam na niewielkiej terytorji mieszka duzo ludzi. W ten samy czas ze wspanialym czlowiekiem mozna zapoznac sie przypadkiem w transporcie, parku lub gdzies w innym miejscu (slyszalam od przyjaciela z Polski, ze w Polsce nie bardzo czesto to sie zdarza, jednak w Ukrainie, skad jestem, ludzie sa bardzo otwarci - przewaznie).
Jednak mi chodzilo o cos innego. Po prostu za cztery lata mieszkania w akademiku juz jestem zmeczona mieszkaniem obok z ludzmi, ktorzy widza swiat w ogole inaczej... Dlatego chcialam sie dowiedziec, jak wyglada zycie w akademiku w Polsce. Chociaz mysle, ze nie bardzo sie rozni od ukrainskiego. A wiec chce znalezc jakies mieszkanie do wynajecia...
Mowiles, ze przenosisz sie na Pilsudskiego - niestety, dla mnie jest ciezko zrozumiec, co to znaczy: czy sa tam inne akademiki, czy bedziesz wynajmowal mieszkanie.
Serdecznie pozdrawiam,
Oksana :),
[email]
Lazienka... heh a nie ma tam zadnego pokoju z osobista lazienka?
Zgadzam sie z Kamila, skupienie przede wszystkim;) Kiedy zaczynacie tak naprawde z tym akademikiem,zeby pojechac,porozmawiac czy jakos telefonicznie? W polowie sierpnia powinni juz Nas poinformowac co z przyjeciem na studia hmm?
Miło mi,że rozbawiam ludzi :> Vasil gdzie właściwie jest ten Amicus? To też jest taki kompleks akademików? Daleko to od tego uniwersytetu?
Hmm.. czy tylko ja na tym forum martwię się spadającym poziomem tego uniwersytetu czy tak mi się wydaje?
To prawda, ze w Amicusie sa najbrzydsze podlogi? hehehe
Amicus to jest pojedynczy akademik, ktory znajduje sie najblizej granicy.
A brzydkosc/"ladnosc" podlogi to sprawa subjektywna, a ja, jako osoba, ktora zawsze sie wypowiada w sposob calkowicie obiektywny, nie moge nic o stanie podlog napisac :) Pozdrawiam!
Aaaa szkoda... bo lubie ladne podlogi:p
hmmmmmm,czyli mam rozumieć,że "zostajemy"(mam nadzieje ze sie bardzo nie wpraszam do "towarzystwa" :) ) przy Amicusie? :)
a tak poza tym..... to ja lubie jak jest łazienka przy pokoju :D, ale to tak ode mnie,takie osobiste zwierzenia ;D
haha, osobiste zwierzenia Kamilki :D
Z tego, co sie orientuje (choc sprawa w sumie wyglada tak,, ze lepiej zaintereasowany jest Vasil i ze to On moglby w chwili obecnej przejac watek, na ktory ja za chwile bede sie rozpisywac) sprawa z opkojami w akademikach wyglada tak, ze te lepsze otrzymuja sttudenci starszej kadencji. Ci pierwsz maja w sumie nie za wiele do opwiedzenia. Octzywiscie moga sie ubiegac o szczegolne pokoje- np. nie od strony glownego opdworza itd. ,ale ich prosby nie zawsze zostaja spelnione. W sumie... dosc nieczesto zdarza sie, by student byl w pelni zadowolony, choc w gruncie rzeczy wszystko to jest sprawa gustu (i to, czy w podlodze sa dziury dajace mmozliwosc obserwowania sasiadow z dolu, czy tez nie, jest to nie jednemu zupelnie obojetne:) ).
Warto op prostu zadzwonic do Pan zajmujacych sie sprawami zwiazanymi z akademikami (tylko ostrzegam! Raz zadzwonilam do jednej z nich, i okazalo sie, ze jest to bardzo... hmmm zmeczona tym tematem Pani, przez co rozumiec nalezy, ze byla dosc niemila w stosunku do mnie).No nic... pewnie bylo jej nie do smiechu z powodu defektu w podlodze. nie waznhe:)

Wlasciwie mialam sie tu w chwili obecnej opjawic tylko i wlyacznie z tego powodu, by oznajmic, ze i mnie obchodzi poziom uniwersytetu, na ktorym zamierzam studiowac i ze z pewnoscia wolalabym uslyszec, ze az tak zle tez tu nie jest...
Ale ludzie! to wlasnie my - studenci (lub kandydaci...wciaz:) ) jestesmy op to, by opziom uniwersytetu nie obnizal sie, lecz wzrastal>! a teraz - koniec mego dalszego prowadzenia tej niezadowalajacej was wyopwiedzi!
Konczac, zycze wam wszystjkim udanego niedzielnego opopludnia!
I ze pozdrawiam was bardzo serdecznie... :(
Cieszę się, że nie jestem osamotniona ;) My kandydaci, musimy ten poziom podwyższać, zastanawiam się więc czy jest ktoś na tym forum kto zrezygnował z prawa polskiego na rzecz prawa tego na Viadrinie, bo wydaje mi się, że na Viadrinę większość ludzi idzie tam głównie o poprawę języka, a to nie wróży dobrze poziomowi. jakto jest u Was? Pozdro all!
P.S. Wy też uważacie, że Kraków to zarąbiste miasto?xD Byłam tam w weekend, miodzio i nawet z Niemcem gadałam :P
Black_rose... tez uwazam, ze Krakow jest naprawde sliczny:)

...prawie tak ladny jak Braunschweig:p

podpisano: zakochana w Trojmiescie:)
Raczej specjalne zyczenia pierwszorocznakow nie sa zbyt mocno brane pod uwage, ale spoko, pod czas semsstru tez sie mozna przeniesc do innego akademika.

A ja sie pochwale, bylem wczoraj w Garmisch PArtenkirscen, pieknie, pieknie!! Nawet sie w gorskim jeziorze kapalem!

Asiu, a ty tam juz bylas? Jezeli nie, to noga jestes!
Jesli black rose sugerujesz ze poziom na Viadrinie jest niski, to zycze Ci, zeby jak sie dostaniesz nie wywalili Cie po pierwszym roku. A jesli o Kraków chodzi, to brudne i przereklamowane miasto. pzdr
Temat przeniesiony do archwium.
271-300 z 763

« 

Brak wkładu własnego

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie