Czesc,
chcialbym Wam napisacv, ze Vasil jest na tym forum troszke hurra optymista i powinniscie podchodzic czasami z rezerwa do tego, co pisze.
O samej Viadrinie wypowiadac sie nie bede, poniewaz i tak pewnie juz podjeliscie decyzje. Powiem tylko, ze jesli ktos marzyl o swietnej atmosferze studenckiej, atmosferze powodowanej mlodymi ludzmi, ktorzy studiuja dla pasji i zamilowania, ktorzy sie angazuja, poruszaja wiele rzeczy, sa aktyni i nie spedzaja wiekszosci swego czasu w pokoju z piwem przed telewizorem albo w jednym ze trzech pubow na krzyz w Slubicach, nie spotka tego tutaj. Ja jestem z 20 tysiecznego miasteczka z Wielkopolski, o wielkosci Slubic i myslalem zawsze, ze mieszkam w dziurze, ale kiedy przyjechalem tutaj zobaczylem niespecjalnie przyjaznie nastawionych do studentow slubiczan, prosze nie pytac dlaczego, nie wiem i juz wiecej nie mysle, ze moje miasto to dziura. Jest bardziej schludne i bardziej zywe. Gdyby w Slubforcie nie bylo Viadriny i ColPolu, pewnie bylyby sie oba miasteczka wyludnily.
Na semesterticcket mozna jezdzic do Berlinam fajna alternatywa, albo poszukac jakichs ciekawych inicjatyw we Frankfurcie, czasem mozna cos znalezc.
In Slubice ist nix!
p.s. Nie piszcie sie na Amicus. Mieszkam tu caly pierwszy rok i rodzinna atmosfera to klamstwo. Jesli mi ktos nie wierzy, niech zapyta Vasila oficjalnie na forum, czy mieszkajac w Amicusie czuje rodzinna atmosfere? Gwarantuje Wam, ze jest nie czuje, poniewaz nie da sie czuc czegos, czego nie ma.
German and Polish Law - to jest moim zdaniem fajna sprawa. Fajniejsza bylaby, gdyby te studia byly w Poznaniu albo w Berlinie, ale nie sa niestety:) Naukowo sie pewnie tutaj rozwiniecie, ale spolecznikowsko czy kulturalnie bedzie Wam trudno. I niech mi nikt nie pisze, ze na studia nie idzie sie po to by sie tylko uczyc a nie rozwijac spolecznikowsko czy kulturalnie!! To bardzo puste myslenie!! Studia to czas ksztaltowania i ksztaltowania sie czlowieka, jego najbardziej intensywnego rozwoju. To, co sobie czlowiek podczas studiow wezmie, zostanie mu na cale zycie w postaci bagaza doswiadczen i umiejetnosci. Pieniadze to tylko jedna kieszen w takowym bagazu. Nie zapominajcie o tym , kiedy bedziecie decydowac sie na studia na Viadrinie. (Byc moze jednak jeszcze jacys niezdecydowani sa)
Z drugiej strony zachecam pasjonatow, aby przysszli tutaj i pomagali cos zmieniac! Do zobaczenia. Michal.